Ostatnia kolejka 22 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
A-klasa » Ciechanów - Ostrołęka | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 23 | |||||||||||||||||||||
|
Rywale A - klasa :
Pozostali :
|
Z jednym punktem wrócili piłkarze ALDO Bartnika z dalekiej podróży ze Strzegowa. Jest to pierwszy punkt jaki zdobyliśmy w tym sezonie na wyjeździe. Z jednej strony cieszy ten punkt, z drugiej jednak pozostaje niedosyt. Prowadziliśmy pierw 1:0, a później 2:1 i nie potrafiliśmy "dowieść" tego wyniku do końca. Rywal na prawdę nie grał jakiejś spektakularnej piłki. Ich gra polegała cały czas na graniu tzw. "lagi" czyli wybijaniu piłki do przodu na wysokiego napastnika. My dobrze zagraliśmy w obronie, choć było to eksperymentalne ustawienie, w jakim jeszcze nie graliśmy. Bramki dla naszego zespołu strzelili Artur Warych oraz Adam Kobus.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Więcej info po rozwinięciu news'a
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Do meczu przystąpiliśmy bez czterech podstawowych zawodników, w tym bez dwóch stoperów. Na środku obrony zagrać musieli Adam Kobus i Artur Warych. Jednak jak później się okazało był to bardzo dobry wybór.
Od początku meczu widać było, że możemy coś ugrać. Gra toczyła się głównie w środku pola, jednak przewagę miał nasz zespół.
W 22. minucie żółtą kartką ukarany został Dominik Kozłowski. Sześć minut później wyszliśmy na prowadzenie. Mateusz Wróblewski dośrodkował piłkę w pole karne z rzutu wolnego. Tam najwyżej wyskoczył Mateusz Krajza i zgrał piłkę głową do Artura Warycha a ten tylko dołożył nogę i umieścił piłkę w bramce. Niestety nie cieszyliśmy się długo z prowadzenia. Kilka chwil później gospodarze doprowadzili do remisu. Jeden z zawodników uderzył z dystansu z woleja. Niestety nasz zawodnik nie zdążył zablokować tego strzału i piłka wpadła do bramki nie dając Markowi Lisowi żadnych szans. Był to tzw. strzał życia. W 35. minucie znowu groźnie zrobiło się pod naszą bramką. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu wolnego przelobowała naszych obrońców i minimalnie przeszła nad poprzeczką, odbijając się jeszcze wcześniej o murawę. Na minutę przed końcem pierwszej połowy ponownie wyszliśmy na prowadzenie. Bartek Chorążewicz wrzucił piłkę z autu w polu karnym. Pechowo interweniował obrońca gospodarzy, który nabił piłkę głową w swoją rękę i sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Adam Kobus i pewnym strzałem pokonał goalkeepera GKS-u.
Na drugą połowę nasi zawodnicy wyszli z założeniem utrzymania tego wyniku i przy dobrej okazji podwyższyć go. Graliśmy rozważnie w obronie, nie szarżując zbyt bardzo w ofensywie. Niestety nasze prowadzenie utrzymywało się tylko do 61. minuty. Wtedy to Dominik Kozłowski sfaulował w polu karnym jednego z rywali i sędzia ponownie bez wahania wskazał na „wapno”. Rzut karny na bramkę pewnie zamienił gracz ze Strzegowa. W 66. minucie kolejną okazję mieli gospodarze, ale dobrą interwencją w sytuacji sam na sam popisał się Lis. W 75. minucie nastąpiła pierwsza zmiana w naszym zespole. Za Szymona Kulasa na boisko wbiegł Bartek Dziczek. Kolejna zmiana było w 86. minucie. Za Daniela Łachacza wszedł Bartek Piepióra. Na dwie minuty przed końcem meczu ławka rezerwowych naszego zespołu zamarła. Zamieszanie w naszym polu karnym, piłka ostatecznie trafia do zawodnika GKS-u ustawionego na 16 metrze. Ten zdecydował się na strzał. Piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę, ale fantastyczną interwencją popisał się Marek Lis, który końcówkami palców sparował futbolówkę na poprzeczkę, ratując nas tym samym przed porażką. W końcówce meczu nerwy puściły zawodnikom gospodarza, którzy starli się z naszymi zawodnikami. Sędzia długo nie mógł uspokoić graczy obu ekip. Kiedy ostatecznie udało się to pokazał żółte kartki Bartkowi Chorążewiczowi oraz graczowi ze Strzegowa.
GKS Strzegowo – ALDO Bartnik Myszyniec 2:2 (1:2)
Bramki: ?? (k) - Artur Warych, Adam Kobus (k)
ALDO Bartnik Myszyniec: Marek Lis - Bartłomiej Chorążewicz, Adam Kobus, Artur Warych , Paweł Lis – Daniel Łachacz (86. Bartłomiej Piepióra), Dominik Kozłowski, Paweł Balcerczyk, Mateusz Wróblewski, Szymon Kulas (75. Bartosz Dziczek) - Mateusz Krajza
Panowie, mieliścię bardzo dobrego obrońcę, który krył idealnie naszego napastnika, tym samym tylko remis.
Nominalnie jest to pomocnik, jednak z konieczności musiał wystąpić na środku obrony.
No, nasz napastnik mimo że wyższy prawie ciągle przegrywał z nim pojedynki główkowe. Najlepszy wasz zawodnik w tym meczu, wszystko wam czyścił. Jeszcze piszesz że to pomocnik to chyba sie marnuje na tej pozycji w pomocy, powodzonka.
Nasi nominalni stoperzy tez są bardzo dobzi, jednak nie mogli akurat do Was przyjechać
Wtorek (hala - stadion) :
* juniorzy 2003 i 2004 - 17:00 - 18:30
* seniorzy i juniorzy 2000 - 18:30 - 20:00 - trening na stadionie, przebieramy się na hali
Środa (hala) :
* seniorzy i juniorzy 2000 - 18:30
Piątek (hala - stadion) :
* juniorzy 2003 i 2004 - 17:00 - 18:30
* seniorzy i juniorzy 2000 - 18:30 - 20:00 - trening na stadionie, przebieramy się na hali
Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 212, wczoraj: 191
ogółem: 1 660 153
statystyki szczegółowe